Wydatki inwestycyjne w minionym roku:

1. Organy i wzmacniacz – 3.750 zł

2. Ustawienie nagłośnienia – 3.065 zł

3. Akcesoria instalacji elektrycznej – 2.697 zł

4. Podjazd dla niepełnospr. -10.000 zł

5. Schody zewn. w ogrodzeniu – 200 zł

6. Narzędzia malarskie, farby i lakiery – 7.737 zł

7. Nowa posadzka i ogrzewanie – (suma) 642 zł:

   – izolacja i wylewka – 19.618 zł

   – instalacja ogrzewania – 20.000 zł

   – płytki ceramiczne na chórze i antresoli – 9.476 zł

   – kleje i silikony, fugi – 8.548 zł

   – posadzka na kościele – 103.000 zł

   – (pozostało do zapłaty za schody 20.000 zł)

8. Inne wydatki (gaz, prąd, tel., Internet, gazety, kontener z cmentarza, wydatki bieżące) – 307 zł.

W czerwcu minionego roku, gdy ks. Arcybiskup wiedząc o rozpoczynających się remontach stwierdził, że 120 tys. zł za posadzkę to drogo, odpowiedziałem, że stosunkowo niedrogo (porównując koszt instalacji okien – również 120 tys.) Przyznali mi rację księża, z którymi na ten temat rozmawiałem.

W obecnym roku planujemy remont ogrodzenia kościoła, obejście zewnętrzne i schody zewnętrzne oraz izolację fundamentów – wymagają koniecznie, co widać w piwnicy i kaplicy pogrzebowej.

Przy tym po raz kolejny chcę grzecznie prosić o składki inwestycyjne. Tak jak umówiliśmy się kilka lat temu, za aprobatą Rady Parafialnej, na miesięczną składkę – 30 zł (to niedużo). Niektórzy parafianie regularnie, co miesiąc wpłacają po 50 zł, inni regularnie po 100 zł. Jeszcze raz „Bóg zapłać”. Tu umieszczam tabelę wpłat za rok 2021.

Z tabeli wynika, że niektórych rejonach kilkadziesiąt rodzin w ogóle nie uczestniczy we wpłatach. Średnio z całej parafii od ok. 26 % rodzin wcale nie wpływają wpłaty. Przyjmuję do wiadomości, że zawsze będą tacy, których rzeczywiście nie stać. Rozumiałem również, że w czasie budowy plebanii, niektórzy nie wpłacali twierdząc, że co będą dawać pieniądze, gdy to kościół trzeba remontować. Ale teraz, gdy trzeba właśnie na kościół…? Jest więc jakiś odsetek (ponad 20%) parafian , którzy nie poczuwają się do tego. Czy nie jest im zwyczajnie wstyd wobec tych sumiennych? Niektórzy starali się odpracować podczas remontów – tak to rozumiem – to pewnie są usprawiedliwieni. Być może powiedzą też inni, że ciągle mówię tylko o pieniądzach… Pan Jezus też mówił o pieniądzach. Czy nie słyszeliście w Ewangelii o tym groszu ubogiej wdowy wrzuconym do skarbony świątyni? A przecież nie śmiem wymagać od tych, którzy nie mają. Uboga wdowa jest tu szlachetnym przykładem, może niedościgłym.

Zatem, jeszcze raz na koniec pragnę podziękować serdecznie tym, którzy przyczyniają się istotnie do zmian w naszym kościele – wizytówce parafii i zaznaczają również w ten sposób, że należą do tej parafii, a ten kościół jest naszą własnością. „Bóg zapłać”.